top of page


![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
---|---|---|---|
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
Gdy tylko poczułam tchnienie wiosny, zaczęło mnie nosić. Aż pewnego dnia Pancia przyniosła z piwnicy mój transporter. Początkowo nie wiedziałam po co, zapomniałam. Ale po pierwszym spacerze już wiem. teraz, gdy widzę, że stoi na tapczanie, od razu wchodzę i nie wiem, czemu niekiedy Pancia mnie wyjmuje, a cha, gapa zapomniała obrożki mi założyć. Oczywiście twierdzi, że to ja nie poczekałam...
Tym razem podczas dw,och z pierwszych wiosennych spacerów razem z Pancią były jej dwie przyjaciółki. Ale miałam frajdę, jak wszystkie trzy chodziły za mną...
Wiosna przyszła
bottom of page